To nie sztuka wybudować nowy dom. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę...

czwartek, 30 października 2014

Zimówki



Nadszedł czas po mału przygotowywać się do zimy, w związku z tym wszelkie otwory okienne zostały zasłonięte. 


Nie chcielibyśmy, żeby śnieg spadł już, ale wolelibyśmy nie być przez niego zaskoczeni już na początku listopada, jak to już bywało.


My nie drogowcy, przygotowani do śniegu już jesteśmy.  Najlepsze jest również to,  że w środku nie ma już przeciągów i jest całkiem przyjemnie. Wiatr nie hula i nie trzeba już unikać stawania na przewiewie.



Pozostawiliśmy sobie jednak jedną otwartą furtkę możliwości wejścia do domu w każdym momencie dzięki prawdziwie zbitym drzwiom od kotłowni.


Dziecko stwierdziło,  że skoro dom ma już drzwi to można w nim mieszkać!

poniedziałek, 27 października 2014

Igłowate

Stwierdziliśmy, że w tym roku jeszcze zasadzimy iglaki, więc zaryzykowaliśmy i zakupiliśmy 3 rożne sztuki: sosnę, świerk i jodłę.



W trzech różnych miejscach wykopaliśmy dołki. Jak się przyjmą to super a jak nie to spróbujemy raz jeszcze. 

poniedziałek, 13 października 2014

Sadzimy lilaki

Będąc w sobotę u babci dostaliśmy dwie sadzonki lilaków, co byśmy mogli sobie zasadzić i zobaczyć czy się przyjmą. Pojechalismy więc do sklepu i zakupiliśmy potrzebne akcesoria: szpadel, ziemię uniwersalną i nawóz jesienny. 


Mężczyzna wykopał dwa dołki: jeden przed domem a drugi z tyłu ogrodu


a my zasadziłyśmy i uklepałyśmy roślinki. 


 Teraz będziemy się modlić, żeby jednak się przyjęły