Póki nie złożymy papierów o PNB to będę sobie zmieniać bez najmniejszych przeszkód cokolwiek i kiedykolwiek wymyślę. Nawet w środku nocy zupełnie po północy.
Zrezygnowałam już prawie z wszystkich okien dachowych, wykuszu na rzecz drzwi tarasowych, pozbyłam się okna w dolnej łazience , pralnie zamurowałam i powiększyłam ją robiąc garderobę kosztem NASZEJ sypialni, skróciłam ścianę z kominkiem a po przemyśleniach łazienkę zamieniłam miejscem ze schodami tym samym zmieniając układ jednego górnego pokoju i większej łazienki. To na razie tyle... Na szczęście jeszcze nic nie umeblowałam, więc czas się tym zająć czy aby wszystko wyszło ustawnie.
Moja Kochana połóweczka wymyśla układ garażu i wjazdu oraz cudownego miejsca na kosze śmieciowe. Kurcze... przez brak tej mapki nie możemy ustalić wjazdu a tym samym myśli o ogrodzeniu terenu z 3 stron troszkę została odsunięta w czasie.
D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz