|
front | |
My na urlopie a tam...
|
wyjscie na taras |
Podobno w sobotę spadł deszcz dlatego dziś naszym oczom ukazał się ten oto widok.
|
tył |
|
okno tarasowe + okno gabinetu |
To się nazywa niespodzianka.
|
wyjście z kotłowni pod wiatę |
Przed samym wyjazdem zakupiliśmy 1200 szt betonu komórkowego, dogadaliśmy transport i zapłaciliśmy za bloczki w cenie mocno okazyjnej. Dobrze, że majstrowie zaproponowali, że po co mają czekać na nasz powrót jak mogą działać. Dzięki temu zdąrzyliśmy przed wzrostem ceny o dobre 70 gr na bloczku. A oni działali. Dokonaliśmy więc szczegółowej inspekcji
|
korytarz w stronę dolnej łazienki i gabinetu |
|
kawałek wiatrołapu i wejście do kotlowni |
|
gabinet |
No no no:) Rośnie
OdpowiedzUsuń