Będąc w sobotę u babci dostaliśmy dwie sadzonki lilaków, co byśmy mogli sobie zasadzić i zobaczyć czy się przyjmą. Pojechalismy więc do sklepu i zakupiliśmy potrzebne akcesoria: szpadel, ziemię uniwersalną i nawóz jesienny.
Mężczyzna wykopał dwa dołki: jeden przed domem a drugi z tyłu ogrodu
a my zasadziłyśmy i uklepałyśmy roślinki.
Teraz będziemy się modlić, żeby jednak się przyjęły
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz