Wakacyjny czas nie sprzyjał pracom, gdyż jak wiadomo trzeba też trochę odsapnąć. Więc urlopowaliśmy się albo my albo nasi "majstrzy". I bardzo dobrze, nie samą pracą człowiek żyje. Później trochę pogoda popsuła nam plany i deszczowe dni mocno rozłożyły roboty w czasie. Ale co się odwlecze to nie uciecze.
Kopanie dołów i kręcenie druta trochę czasu zajęło. Na szczęście to tylko 23 metry do ogrodzenia.
To nie sztuka wybudować nowy dom. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę...
środa, 17 lipca 2019
piątek, 5 lipca 2019
A na froncie...
Rozpoczęliśmy działania z ogrodzeniem z frontu działki. Po wielu debatach i wyliczeniach zakupilśmy potrzebną ilość pustaków ogrodzeniowych w dwóch wymiarach od pobliskiego producenta.
Ogrodzenie w jednej części zostało przesunięte w głąb działki. Reszta na dniach. Z uwagi na psy nie możemy sobie pozwolić na całkowite rozebranie ogrodzenia. Musi być ono wykonane dwu etapowo.
Ogrodzenie w jednej części zostało przesunięte w głąb działki. Reszta na dniach. Z uwagi na psy nie możemy sobie pozwolić na całkowite rozebranie ogrodzenia. Musi być ono wykonane dwu etapowo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)