To nie sztuka wybudować nowy dom. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę...

czwartek, 4 września 2014

Stan surowy otwarty



Dobrnęliśmy do końca drugiego etapu budowy prawie rok od zakupu działki. To niesamowite, że to niby  w zeszłym roku o tej porze oglądaliśmy okolice i zlecaliśmy badania geotechniczne, a dziś już rzucamy cień na tej właśnie  działce i poza nią też.



Takiego porządku na budowie życzę każdemu, jesteśmy w szoku jak wszystko wysprzątane, wywiezione i nie ma grama śmieci, chociaż prawdę powiedziawszy już w trakcie budowy  pokazali, że porządek jest podstawą.  

Ale to, co dzisiaj najważniejsze na poddaszu stanęły działówki.



Dzięki czemu powstał mały korytarz 



 2 pokoje docelowo dziecięce, początkowo jeden dziecięcy a drugi gościnny, układ mają identyczny, czyli okno od podłogi vis a vis drzwi. Tylko w drugim idzie komin od kominka



1 sypialnia małżeńska z garderobą, 


oraz druga łazienka ( tu gdzieś kiedyś będzie okno nad wanną )


To jest etap który zaplanowaliśmy osiągnąć własnie w tym roku. Teraz domek będzie sobie stał i wysychał aż do wiosny. A my po mału będziemy myśleć nad dalszymi pracami. Są jeszcze dwie rzeczy, które chcemy w tym roku zrobić ale czekamy na ich czas.


4 komentarze:

  1. brawo, brawo. jestem z Was dumna :) gratulacje dla ekipy budowlanej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się napatrzeć i tak cięzko mi wciąż uwierzyć, że to nasze :)

      Usuń
  2. powodzenia dalej! Szczególnie przy wykańczaniu domku

    OdpowiedzUsuń
  3. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń