W kuchni połączonej z salonem ( lub na odwrót) do towarzystwa sofy stanął stół i stolik kawowy. Krzesła co prawda to na razie zbieranina tarasowych i ogrodowych, lecz grunt aby mieć na czym poślady posadzić.
Wisienką na torcie jest stolik pod TV, który zostaje z nami! Musi tylko zostać oszlifowany i pociągnięty olejem. Mamy do niego wielki sentyment i wpasował się idealnie we wnękę.
Sypialnia czeka na drzwi od garderoby, które po ściągnięciu z budynku czekają w garażu na swój czas szlifowania i olejowania.
Zawisną dopiero , kiedy klimat na zewnątrz się ociepli.
Co prawda wiele jeszcze przed nami roboty, ale to już sama przyjemność a i czas nas już zupełnie nie goni.
Wasze "poletko" powoli, nabiera ciepła każdego kątka. " tak jak napisałaś - "To nie sztuka wybudować nowy dom. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę..." Wasz DOM ma już w sobie wielką radość. Niech jej nie zabraknie na reszte Waszego zycia. Serdeczności ślę
OdpowiedzUsuńDziękujemy Eluś :*
UsuńSUPER!
OdpowiedzUsuńPięknie! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPrzepiekne wnętrze! Ja zamawiałam większość rzeczy online https://oakiestudio.com
OdpowiedzUsuń