To nie sztuka wybudować nowy dom. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę...

niedziela, 27 października 2013

Łyse pole

W końcu nadszedł czas na pokazanie jak wygląda nasz kawałek miejsca na ziemi....  W sumie nic tu nie ma tylko łyse pole

w tę stronę....




w tamtą 



 i w tamtą też to samo.....


Ale mamy przecież plan!!! I to jest najważniejsze w tym wszystkim. 
 


Pozdrawiam w te piękną ciepłą jesienną niedziele

D.

środa, 9 października 2013

Zmiany, zmiany, zmiany

Póki nie złożymy papierów o PNB to będę sobie zmieniać bez najmniejszych przeszkód cokolwiek i kiedykolwiek wymyślę. Nawet w środku nocy zupełnie po północy.

Zrezygnowałam już prawie z wszystkich okien dachowych, wykuszu na rzecz drzwi tarasowych, pozbyłam się okna w dolnej łazience , pralnie zamurowałam i powiększyłam ją robiąc garderobę kosztem NASZEJ sypialni, skróciłam  ścianę z kominkiem a po przemyśleniach  łazienkę zamieniłam miejscem ze schodami tym samym zmieniając układ jednego górnego pokoju i większej łazienki.  To na razie tyle... Na szczęście jeszcze nic nie umeblowałam, więc czas się tym zająć czy aby wszystko wyszło ustawnie.

Moja Kochana połóweczka wymyśla układ garażu i wjazdu oraz cudownego miejsca na kosze śmieciowe.  Kurcze... przez brak tej mapki nie możemy ustalić wjazdu a tym samym myśli o ogrodzeniu terenu z 3 stron troszkę została odsunięta w czasie. 

D.

wtorek, 8 października 2013

Mapujemy

Po dwóch tygodniach oczekiwania na mapę geodezyjną do celów projektowych wykonaliśmy telefon z zapytaniem "ile jeszcze?". Mieliśmy już obawę, że najzwyczajniej w świecie o nas zapomniano i trzeba będzie "nagrywać" całą sprawę od początku z innym geodetą.  Oczywiście jak to w naszym państwie bywa, kogoś tam nie ma w urzędzie, będzie , nie przyszedł i  ... w związku z tym musimy czekać jeszcze 2 tygodnie, bo MUSI być jakiś dokument, którego niestety brak .....

 Wrrryyyy, cóż .... będę mieć następną chwilę na obmyślanie projektu.

 Dziś mam wielki plan wysłania maila z listą swoich pomysłów na zmiany. Ciekawe czy się uda, bo ostatnio w swoim "twórczym warsztacie" nie mogę narzekać na nudę i brak pracy....


D.