To nie sztuka wybudować nowy dom. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę...

środa, 18 września 2013

Niczym żaba

Znacie ten dowcip?

 Lew zwołał na polanie zebranie wszystkich zwierząt i mówi:
- Słuchajcie, bałagan się tu u nas w królestwie zrobił, trzeba zrobić porządki, zorganizować się jakoś. Na początek się podzielimy: mądre na lewo, piękne na prawo.
Zakotłowało się, zamieszanie, dym itd. Po chwili gdy kurz opadł okazało się, że zwierzęta stoją w dwóch grupach. Wszystkie oprócz żaby, która siedzi po środku.
Lew spojrzał na nią podejrzliwie.
- A ty żaba co?
- No przecież się nie rozerwę! 

Ja właśnie od ponad pół roku czuje się jak ta żaba wybierając projekt naszego Wymarzonego. Wiadomo ograniczają nas koszt, żeby jak najwięcej zrobić z oszczędności a później pomału bez pośpiechu wykańczać i ładować się kredyt tylko w ostateczności i nie na jakąś holendarną kwotę.  I tutaj cały czas walczę z układem pomieszczeń, naszymi oczekiwaniami i wielkością użytkową domu. No niby to kurna wszystko takie proste... Projektów tysiące i weź je człowieku wszystkie klikaj i oglądaj aranżując w myślach i zastanawiając się czy coś możnaby zmienić. 

Na całe szczęście z pomocą przyszła moja POŁOWA z decyzją "schodzimy z kosztów, niewielki, prosta bryła, dwuspadowy dach, bez piwnicy i bez garażu" ... To mnie pomógł ...Aaaaaa!!!!!  To co się kurna ma zmieścić na tylu metrach żeby to było użytkowe??? No nic zaczęłam szukać w tym samym czasie szukaliśmy działki. 

Naszą batalię z projektami zaczęliśmy od...

Dominik MG Projekt

ale po zmianie ustaleń wyszło że odpada przez dach i wielkość

Zeszliśmy więc do niskiego pułapu 

Przy Imbirowej Galeria Domów
ale na 82 m pomieścić 4 pokoje, kotłownie i spiżarnie na większe zakupy to chyba jednak trochę za dużo. Pamiętać należy, że muszę MIEć pracownię z której nie zrezygnuję!!!!!. Ale zakochałam się w tarasie, którego nie odpuszczę i kiedyś też powstanie.

Widzimy więc, że potrzebne nam jednak dodatkowe metry, wertujemy dalej. Kolejne zarwane noce i kolejne setki przejrzanych projektów i  oto on.... 

Z101 Studio500
Oczywiście kilka rzeczy do poprawki, bo jakżeby mogło być inaczej w moim przypadku. I tylko problem z tą kotłownią ale może da się to jakoś przejść. Skonsultujemy, przedyskutujemy

I już byliśmy pewni na 100% a tu znalazłam stary katalog i nasz konsultowany już z murarzem pierwszy projekt i z naniesionymi na niego zapiskami

Małgosia MGProjekt
Inne usytuowania ale większa kotłownia, do przejścia, lecz jeśli myślimy o paliwie stałym to może jednak nie ma co kombinować. Wrrryyyyy....  Kurde trzeba by w końcu pójść do projektanta a my wciąż nie możemy się zdecydować. 

No czuję się jak ta żaba ... Ale, ale.... może znaleźliśmy kompromis?? 

Z92 Studio500
Tak to byłoby to... lekkie zmiany i GIT!!!. Dziś idziemy do projektanta zobaczymy co nam powie..... Bo czas ucieka a jeszcze w tym roku chcemy złożyć papiery do Pozwolenia Na Budowę. 

Ktoś kiedyś mi powiedział, że zakup działki to dopiero początek .... ciężkiej logistycznej batalii. I wcale, a wcale się nie pomylił.

D.

3 komentarze:

  1. Raz żaba, raz woda:) Może jakiś stawik przy domu?? :)

    Już sobie wyobrażam te wakacje na Waszym tarasie, przy twojej tarcie, z huraganem w tle i długimi rozmowami naukowo-pierdółkowatymi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo stawik moglby byc ale moze poczekam az huragany podrosna zeby mi zaden do stawu nie wpadl :P

      Usuń
  2. Jak tu przyjemnie...z przyjemnością będę podglądać. Łobuz - Iza K. melduje się.

    OdpowiedzUsuń