To nie sztuka wybudować nowy dom. Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę...

piątek, 31 marca 2017

Płytkujemy podłogi

I nadeszła ta chwila kiedy nasze cudne podłogi zostały przykryte płytkami.



W kotłowni zamontowany został bezowy gres techniczny 30x30.


Natomiast reszta dołu to rektyfikowana Batista dust - Cerrad 60x60.




Która w salonie została połączona z Bari - Pilch 20x120, w której zakochaliśmy się od pierwszego dotknięcia.

8 komentarzy:

  1. Witam chciałbym płytki barista cerrad położyć na korytarz, wzięłam jedną ze sklepu żeby się jej lepiej przyjrzeć a mój płytkarz ja zmieszal z błotem i kazał szukać innych bo ta ma nierówną powierzchnię i przy krawędziach jest węższa i podłoga wyjdzie falista a nie idealnie gładka. Nie wiem co robić bo one mi się podobają i pasują kolorystycznie do reszty. Co Pani o nich sądzi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze powiedziawszy, ale poleciałam pomiziać podłogę. Żadnych fal nie zauważyłam. Może faktycznie, co poniektóre mają lekko uniesione rogi. Mnie to jednak w żaden sposób nie przeszkadza. Może to kwestia wielkości i głębokości fugi. Wiadomo, że na idealnie gładką podłogę najlepsze sa płytki raktyfikowane. Ja swoją szarą podłogę wciąż kocham miłością pełną ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odpowiedź. Ją pod naciskiem płytkarza jednak zrezygnowałam, choć właśnie o takiej "mleczności " marzyłam. Z tego co wiem to one są rektyfikowane

      Usuń
    2. Tak masz rację są rektyfikowane. Skoro zrezygnowałaś to powodzenia w szukaniu oby szybko coś nowego wpadło Ci w oko ;)

      Usuń
  3. Witam, jaki kolor fugi Pani do tej batisty dobrała? Tez je mam i nie mogę się zdecydować. Chodzi mi o nazwę koloru jaki używa producent :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje, ja myślę nad mapei manhattan. Ciekawe czy duża różnica pomiędzy tymi manhatanami.

    OdpowiedzUsuń