I nadeszła ta chwila kiedy nasze cudne podłogi zostały przykryte płytkami.
W kotłowni zamontowany został bezowy gres techniczny 30x30.
Natomiast reszta dołu to rektyfikowana Batista dust - Cerrad 60x60.
Która w salonie została połączona z Bari - Pilch 20x120, w której zakochaliśmy się od pierwszego dotknięcia.
Witam chciałbym płytki barista cerrad położyć na korytarz, wzięłam jedną ze sklepu żeby się jej lepiej przyjrzeć a mój płytkarz ja zmieszal z błotem i kazał szukać innych bo ta ma nierówną powierzchnię i przy krawędziach jest węższa i podłoga wyjdzie falista a nie idealnie gładka. Nie wiem co robić bo one mi się podobają i pasują kolorystycznie do reszty. Co Pani o nich sądzi?
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy, ale poleciałam pomiziać podłogę. Żadnych fal nie zauważyłam. Może faktycznie, co poniektóre mają lekko uniesione rogi. Mnie to jednak w żaden sposób nie przeszkadza. Może to kwestia wielkości i głębokości fugi. Wiadomo, że na idealnie gładką podłogę najlepsze sa płytki raktyfikowane. Ja swoją szarą podłogę wciąż kocham miłością pełną ;).
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź. Ją pod naciskiem płytkarza jednak zrezygnowałam, choć właśnie o takiej "mleczności " marzyłam. Z tego co wiem to one są rektyfikowane
UsuńTak masz rację są rektyfikowane. Skoro zrezygnowałaś to powodzenia w szukaniu oby szybko coś nowego wpadło Ci w oko ;)
UsuńWitam, jaki kolor fugi Pani do tej batisty dobrała? Tez je mam i nie mogę się zdecydować. Chodzi mi o nazwę koloru jaki używa producent :)
OdpowiedzUsuńCeresit 10 Manhattan
UsuńDziękuje, ja myślę nad mapei manhattan. Ciekawe czy duża różnica pomiędzy tymi manhatanami.
OdpowiedzUsuńSądzę, że pewnie nie aż tak bardzo ;)
Usuń